Magdalena Saad: nie gramy o pozycję w rankingu

Magdalena Saad w parze z Aleksandrą Theis udanie rozpoczęły Plażę Open w Legionowie. Turniejowa “jedynka” zwycięzyła dwa mecze bez straty seta. Prezentujemy rozmowę z broniącą tej drużyny.

W obu rozegranych dotychczas niedzielnych meczach mierzyłyście się z dużo młodszymi i mniej doświadczonymi drużynami. Po pokonaniu pary Martyna Kłoda/Monika Gorzka, wygrałyście również z Martą Pietroczuk i Aleksandrą Stępień. Ten drugi mecz kosztował Was zdecydowanie więcej sił.

– Dokładnie. Dziewczyny postawiły nam wysoko poprzeczkę, prezentując bardzo fajną siatkówkę plażową. My troszeczkę się zdekoncentrowałyśmy i wynik był wyrównany, szliśmy punkt za punkt – nie ujmując dziewczynom, bo to jest para, która wiele lat będzie jeszcze grać i będziemy o niej słyszeć, że osiąga niesamowite wyniki. Tego im życzę, jednak dziś, z racji wieku, cieszę się, że to my jesteśmy górą.

W ćwierćfinale z lewej strony drabinki czekają już na Was Katarzyna Kociołek/Dorota Strąg, które kilka dni temu rywalizowały w Igrzyskach Olimpijskich w Baku.

– W tym meczu nie będziemy faworytkami. Czekałyśmy na to spotkanie, ponieważ to będzie dla nas test, czy potrafimy grać na bardzo wysokim poziomie. Bez względu na wynik, mamy zamiar zostawić sporo serca na boisku.

Trwający sezon układa się dla Was bardzo pomyślnie. Jesteście liderkami rankingu PZPS, dzięki czemu macie lepszą pozycję wyjściową w każdym turnieju. Spodziewałyście się przed sezonem tak dobrego miejsca w rankingu?

– Od początku sezonu nie wiedziałyśmy na co nas stać. Zebrałyśmy się, bo gramy wiele lat w plażówkę. Jest wielka dla nas niespodzianka, że udało nam się zajść tak wysoko. Każdy turniej traktujemy, jakbyśmy zaczynały od zera. Nie zwracamy uwagi na to, że startujemy jako R1, bo mamy bardzo małą przewagę punktową i co chwilę dochodzą nowe kadrowe pary, które w każdym momencie mogą zabrać nam te pozycję. Zaznaczam, że nie gramy o pozycję w rankingu, tylko po to, żeby się cieszyć i pokazywać najlepszą siatkówkę plażową. Z tego mamy satysfakcję i zabawę, a “R-ki”, to tylko techniczna strona plażówki w rozstawieniu.