Gwiazdy opanowały łódzką Manufakturę!

W sobotę o godzinie 16 na rynku przed łódzką Manufakturą odbył się mecz gwiazd, w którym nie zabrakło nie tylko gwiazd, ale i spektakularnych zagrań czy dopingu zza granicy!

W meczu Łódź kontra gwiazdy udział wzięli, ze strony gospodarza między innymi: Dominika Nowakowska, Konrad Biernacki oraz Bartosz Cedzyński mierzący aż 217 centymetrów! Z kolei w zespole gwiazd zagrali: środkowy 4YouAirlines Politechniki Warszawskiej – Marcin Nowak, atakujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle – Dominik Witczak oraz utytułowana para – Jagoda Gruszczyńska/Katarzyna Kociołek. W meczu nie zabrakło spektakularnych ataków, ale i… uderzeń głową czy nogą, które robiły spore wrażenie na licznie zgromadzonych fanach siatkówki.

Sędzią spotkania był Marcin Prus – Dyrektor Sportowy, który wręczał zawodnikom rożnego koloru kartki. Nie były to tylko i wyłącznie kartki w kolorach żółtym i czerwonym ale także srebrnym, zielonym czy czarnym. Na przykład otrzymanie kartonika w kolorze zielonym skutkowało ściągnięciem koszulki (przywilej ten przypadł Konradowi Biernackiemu), z kolei karta srebrna oznaczała konieczność zrobienia gwiazdy! Sztuka ta doskonale wyszła zarówno Marcinowi Nowakowi jak i Małgorzacie Niemczyk. W pewnym momencie czarną kartkę otrzymał Bartosz Cedzyński, która oznaczała konieczność zejścia z boiska, na szczęście sędzia spotkania Marcin Prus zmienił swoją decyzję i nie tylko pozwolił łódzkiemu gigantowi wrócić na piasek ale do jego drużyny dołączył kibic z Niemiec o imieniu Jonas!

Okazało się, że Jonas razem z żywiołowo dopingującymi go kolegami przyjechał na wakacje z leżącego koło Norymbergi Bambergu – Przyjechałem do Polski razem z moimi znajomymi na wakacje, skończyliśmy szkołę z powodzeniem, więc zasłużyliśmy na odpoczynek – mówi Jonas w rozmowie z Plażą Open. W jaki sposób niemieccy kibice znaleźli się na trybunach? – Zwiedzaliśmy to piękne miejsce, robiliśmy zakupy i zobaczyliśmy, że odbywa się turniej w siatkówkę plażową. Oglądaliśmy spotkania kobiet i tak nam się udzieliła atmosfera siatkarskiego święta, że zaczęliśmy się bawić na trybunach – dodaje Jonas.

Czy Jonas i jego koledzy lubią siatkówkę plażową? – Ja gram w piłkę nożną i to jest dla mnie sport numer jeden, jednak w czasie wakacji lubię wypić dobre piwo, i pograć z moimi znajomymi siatkówkę plażową – mówi niemiecki kibic. Czy Jonas i jego „ekipa” cały czas są tak wesołymi ludźmi? – Myślę, że szalona i zwariowana z nas paczka. Jednak szczególnie w czasie wakacji lubimy bawić się bardzo długo w szalonym tempie, śpimy mało ale przecież od tego jest właśnie lato. Czyż nie? – podsumowuje Jonas.