Gabriela Hřebačková: Razem stworzymy coś czego nie tylko w Europie, ale i na świecie nikt jeszcze nie widział

Zmagania Plaży Open w Cieszynie przyciągnęły na trybuny szerokie grono kibiców. Zawodniczki i zawodników dopingowali także goście specjalni. Jednym z nich była burmistrz Czeskiego Cieszyna Gabriela Hřebačková, z którą rozmawialiśmy po turnieju.

Trzeba przyznać, że turniej w Cieszynie mógł się podobać zarówno zawodniczkom/zawodnikom, jak i kibicom. Ciekaw jestem jednak pani opinii na temat zmagań w stolicy Śląska Cieszyńskiego.

Gabriela Hřebačková: Muszę przyznać, że turniej zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Chciałabym na wstępie powiedzieć, że dla nas wszystkich mieszkających tutaj na co dzień Polski Cieszyn i Czeski Cieszyn to jest tak naprawdę jedno miasto, nasz dom. Rzeka i most nie rozdzielają, a łączą i dlatego moja obecność tutaj i bardzo mnie cieszy, że rozgrywane są tutaj tak udane zawody. Jestem jeszcze bardziej szczęśliwa, że każdy kto włączył telewizję mógł zobaczyć niewątpliwe uroki naszego miasta.

Ta przyjaźń, zjednoczenie, o których pani wspominała w szczególny sposób widoczna była podczas lockdownu, w trakcie którego zamknięcie granic spowodowało brak możliwości odwiedzania swoich przyjaciół po drugiej stronie Olzy…

Targały nami bardzo silne emocje i powiem szczerze, że aż żal było patrzeć gdy machali po obu stronach rzeki do siebie nie tylko przyjaciele, ale także członkowie rodzin. To, że się lubimy i kochamy to nie są tylko puste słowa, nasze relacje z zeszłego roku pokazały, że to jest po prostu rzeczywistość.

Oczyma wyobraźni widzę ogromny turniej zarówno w Polskim, jak i Czeskim Cieszynie. Co pani na to?

Muszę powiedzieć, że ta myśl była w nas jakiś czas temu, niestety rozwój pandemii spowodował, że plany te trzeba było odłożyć na przyszłość. Jednak jestem przekonana, że gdy tylko rzeczywistość, która nas otacza pozwoli na organizację takich zawodów, to razem stworzymy coś czego nie tylko w Europie, ale i na świecie nikt jeszcze nie widział!

Panią, jako burmistrz Czeskiego Cieszyna musi cieszyć to, że para Kubickova/Kvapilova obroniła tytuł wywalczony w 2020 roku.

Pojedynki polsko-czeskie zawsze są dla mnie bardzo ciekawe i powodują, że serce bije nieco mocniej. Fajnie, że w finale turnieju męskiego zagrały dwie polskie pary, także można powiedzieć, że w zwycięstwach jest 1:1. A zatem i wilk syty i owca cała (śmiech).

Kibice wspierali zarówno czeskie, jak i polskie zawodniczki. Nie było ani grama gwizdów, czy wrogości, a wręcz przeciwnie widzieliśmy doping i szacunek dla obu ekip.

I to jest właśnie najpiękniejsze. Sport ma nas wszystkich uczyć pokory, szacunku i uznania dla każdego, bez względu na to skąd pochodzi, jaki klub, miasto czy kraj reprezentuje. Jak mam być szczera, to my z mężem oklaskami wspieraliśmy i Czeszki i Polki, dając dobry przykład dla innych.

A propos kibiców, to warto zwrócić uwagę na to, że ci mimo ulewy nie opuścili bohaterek i bohaterów zmagań na cieszyńskim rynku. Była Pani zaskoczona tym, jak tłumnie wrócili na trybuny po burzy?

To jest świadectwem tego, że kibice mają w sobie sportowego ducha i doceniają ciężką pracę zawodniczek i zawodników. A co do pogody? To zawsze może być gorzej, i nam pozostało tylko cieszyć się z tego jak to wszystko udało się dograć mimo niesprzyjającej aury. To także ukłony w stronę organizatorów, którzy przez kilkanaście godzin dziennie robili wszystko, by turniej w Cieszynie został zapamiętany z jak najlepszej strony.

Część zawodniczek pytała nas organizatorów, gdzie można zjeść dobre czeskie jedzenie. Jak widać nie przyjeżdżają tutaj tylko zagrać, ale także skosztować lokalnej kuchni. Co pani mogłaby im polecić?

Ja nie chciałbym wymieć nazwę jednej restauracji ponieważ w Czeskim Cieszynie znaleźć można mnóstwo miejsc, w których skosztować można wybornych dań czeskiej kuchni. Są restauracje, które słyną ze smażonego sera, jeszcze inne podają wyborne knedlicki.

Rok temu burmistrz Cieszyna – Gabriela Staszkiewicz wyrównała pulę nagród dla kobiet i mężczyzn. W tym roku jest to standard, wygląda na to, że Cieszyn po raz kolejny zapisuje się w historii złotym zgłoskami?

Równowaga między kobietami a mężczyznami zarówno w życiu codziennym, jak i sporcie jest potrzebna. Cieszy to, że to właśnie nasza pani burmistrz zapoczątkowała trend, który mam nadzieję stanie się czymś normalnym, czymś o co nie będzie trzeba zabiegać, a stanie się po prostu normą.

Z Burmistrz Czeskiego Cieszyna Gabrielą Hřebačkovą rozmawiał Piotr Bąk