Beach Pro Tour Białystok: Relacje z meczów kobiet (niedziela)

Dobiega końca turniej Beach Pro Tour w Białymstoku. Dziś dowiemy się, które z par zdobędą medale. Pierwsze o miejsca na podium powalczą kobiety. Poniżej przedstawiamy relacje z niedzielnych meczów pań.

Relacja z półfinału Khmil/Lazarenko (UKR) – Gruszczyńska/Wachowicz (POL)

Od dwupunktowego prowadzenia Ukrainek rozpoczęła się premierowa odsłona. Blok Aleksandry Wachowicz i sprytny atak Jagody Gruszczyńskiej sprawiły jednak, że wynik się wyrównał (8:8). Od tej pory aż do kolejnych ataków Gruszczyńskiej trwała gra punkt za punkt. Dopiero one przełożyły się na trzy oczka przewagi biało-czerwonych (14:11). Poziom emocji jeszcze jednak wzrósł, gdy blokiem popisała się Anhelina Khmil. O losach premierowej odsłony musiała więc decydować gra na przewagi, w której lepsze okazały się reprezentantki Ukrainy (25:23).

Nowa odsłona także zaczęła się od prowadzenia siatkarek z Ukrainy (3:0). Nie trzeba było jednak długo czekać na remis. W ataku musiała więc popracować Tetiana Lazarenko, aby jej para znowu wypracowała sobie wyższą przewagę (9:5). Za to Polkom coraz trudniej było kończyć swoje ataki. Zatem to siatkarki z Ukrainy dominowały i po chwili mogły już triumfować po swoim skutecznym ataku (21:11).

Khmil/Lazarenko (UKR) – Gruszczyńska/Wachowicz (POL) 2:0
(25:23, 21:11)

Relacja z półfinału Kraft/Stockman (USA) – Bauer/Horton (USA)

Jako pierwsze prowadzenie w meczu objął duet Kraft/Stockman (5:3), chociaż gdy skuteczny blok zanotowała Katie Horton było już po 5. Gdy w aut uderzyła Brook Bauer ponownie minimalną przewagę miały Kraft/Stockman (10:8). Kolejny błąd Bauer/Horton oraz dwie akcje Megan Kraft powiększyły dystans (17:10). Bauer/Horton nie były już w stanie odrobić tak znaczących strat – kiwka Emily Stockman zakończyła seta (21:14).

W drugą partię lepiej weszły Bauer/Horton za sprawą autowego ataku Stockman (5:3), jednak gdy błąd popełniła Bauer było po 5. Chwilę później przewaga była już po stronie Kraft/Stockma za sprawą bloku Kraft (10:7). Trudna zagrywka Bauer pozwoliła jej zespołowi wyrównać wynik (11:11), ale po kolejnym bloku Kraft ponownie duet Kraft/Stockman miał przewagę (15:13). W końcówce Kraft i Stockman powiększyły dystans dzięki mocnemu atakowi Kraft (20:16). Ich zwycięstwo przypieczętowało techniczne zagranie Stockman (21:16).

Kraft/Stockman (USA) – Bauer/Horton (USA) 2:0
(21:14, 21:16)

Relacja z meczu o 3. miejsce – godzina 11:00

Mecz rozpoczął się od wyrównanej walki. To jednak Amerykanki wyszły jako pierwsze na dwupunktowe prowadzenie (6:4). Po ataku w siatkę Katie Horton wynik szybko się wyrównał. Za to po asie serwisowym Aleksandry Wachowicz Polki miały już o oczko więcej (13:12). W decydującej fazie premierowej odsłony to więc biało-czerwone były bliżej wygranej. Emocji jednak nie brakowało, gdyż ostatecznie o losach seta numer jeden musiała decydować gra na przewagi. Po pewnym ataku Jagody Gruszczyńskiej lepsze okazały się w niej siatkarki z Polski (23:21).

Polki już na początku drugiej partii popisały się asem serwisowym, który dał im dwa oczka więcej (2:0). Tym samym odpowiedziały jednak Amerykanki i zaraz to one znalazły się na prowadzeniu. Od tej pory trwała wyrównana gra punkt za punkt, którą przerwały błędy pary Bauer/Horton (9:12). Poziom emocji podniósł się jednak, gdy Amerykanki dopisały na swoje konto asa serwisowego. Nie przejęły jednak inicjatywy, gdyż świetnie w ataku popracowała Gruszczyńska (19:16). Polki poszły więc za ciosem i po swoim kolejnym skutecznym ataku cieszyły się z zajęcia trzeciego miejsca (21:17).

Gruszczyńska/Wachowicz (POL) – Bauer/Horton (USA) 2:0
(23:21, 21:17)

Relacja z finału

W spotkanie lepiej weszła para ze Stanów Zjednoczonych (2:0). Blokiem pograła jednak Anhelina Khmil i już był remis. Do tego dołożyła skuteczny atak i to zawodniczki z Ukrainy miały o dwa oczka więcej (9:7). Jak na finał przystało, nie trzeba było długo czekać na kolejne wyrównanie. Dzięki dobrej dyspozycji Khmil to jednak Ukrainki miały oczko więcej w końcówce odsłony (17:16). Nie zraziło to Amerykanek, które popracowały blokiem i po asie serwisowym Emily Stockman to one miały piłkę setową, którą zaraz wykorzystały (21:17).

Drugą partię także lepiej zaczęły zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych (4:2). Szybko jednak wynik się wyrównał. Od tej pory trwała gra punkt za punkt. Przełamanie nastąpiło dopiero po skutecznym ataku Stockman (14:12). Blokiem pograła jednak Khmil, a wynik raz jeszcze wskazał na remis. Tym samym musiały więc odpowiedzieć Amerykanki, żeby znowu mieć o dwa oczka więcej (16:14). Poziom emocji wzrósł jednak, gdy skutecznym atakiem na wyrównanie popisały się Ukrainki. Ostatecznie zdołały doprowadzić do niesamowicie długiej gry na przewagi, w której triumfowały (36:34).

W tie-breaka dobrze weszła amerykańska para (3:1). Atak Tetiany Lazarenko doprowadził jednak do wyrównania. Przez moment trwała więc gra punkt na punkt, którą przerwała udana akcja Amerykanek (8:6). Powiększyły jeszcze przewagę, gdy Ukrainki popełniły błąd w ataku (10:13). To zatem duet Kraft/Stockman okazał się zwycięzcą całego turnieju, a przesądził o tym jego skuteczny atak (15:11).

Khmil/Lazarenko (UKR) – Kraft/Stockman (USA) 1:2
(17:21, 36:34, 11:15)