Monika Brzostek: Dla mnie była to wielka przyjemność zagrać w sercu Zamościa!

Po zakończeniu turnieju w Zamościu, odyła się tradycyjna konferencja prasowa. Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami.

Monika Brzostek: Nie miałam do tej pory okazji zagrać w Zamościu, ale myślę, że widowisko było fenomenalne. Samo boisko jest przepięknie zorganizowane w samym sercu miasta. Dla mnie osobiśie to była wielka przyjemność grać w tym miejscu.

Bartłomiej Dzikowicz: Ja osobiście nie prowadzę statystyk, więc nie wiem kto ile spotkań wygrał z rzędu, czy ile przegrał. Cieszę się, że udało nam się po raz trzeci tutaj wygrać i stworzyć widowisko ciekawe do oglądania, w którym było mnóstwo sportowej walki. Do Zamościa przyjechaliśmy po to, żeby walczyć, ale także po to, by wygrać.

Bogusław Kawiak (Komisarz zawodów): W momencie gdy przyjechałem w czwartek, i zrobiłem inspekcję trzech boisk na OSIRZE, to wyglądało to fatalnie ze względu na obifte opady deszczu. Zastanawialiśmy się z sędzią głównym, czy dacie radę… Jednak praca kilkudziesięciu osób do późnych godzin wieczornych, a także od samego rana plus dowiezienie świeżego piasku i użycie glebogryzarki, sprawiły, że mogliśmy zgodnie z planem rozegrać zawody.

Andrzej Wnuk (Prezydent Zamościa): Plaża Open, na stałe wpisała się w kalendarz imprez w Zamościu. Nasze miasto jest szczęśliwe dla pary męskiej, która po raz kolejny wygrywa u nas. Chyba opłaca się przyjeżdżać do Zamościa? Dziękuje także kibicom, jak zwykle wielkie brawa dla nich, za to, że nie zawiedli, że są z nami. Dla mnie osobiście to był przepiękny widok, Zamościa w telewizji, w TVP 3, w TVP Sport. Zapraszam za rok do Zamościa, jestem przekonany, że będzie jeszcze lepsza pogoda, jeszcze lepsza atmosfera.

Marcin Strządała (Główny organizator Plaży Open): Powiem szczerze, że nawet nie wiem, co mam powiedzieć. W Zamościu czuje się jak w domu, kocham Zamość! Chciałbym podziękować sędziemu głównemu i komisarzowi, za sprawne przeprowadzenie turnieju.

Henryk Darocha (Sędzia główny turnieju w Zamościu): Zdarzają się co prawda drobne spięcia pomiędzy zawodnikami, a także między zawodnikami i sędziami, ale jest to element każdego turnieju siatkówki plażowej. Dziękuje sędziom za sprawną pracę, za to, że udało się wszystko zakończyć w planowanym terminie.