Bardzo zapracowany, przygotowujący sie do igrzysk olimpijskiech w Rio, Jakub Bączek odpowiedział nam na kilka pytań i zaprosił na Plażę Open 2016.
W swojej pracy wiele Pan mówi o rozwoju i dobrze się na nim zna. Jak więc oceni Pan rozwój, który cykl Plaża Open przeszedł przez ostatnie lata, gdy wszystko zaczynało się od jednego amatorskiego turnieju w Cieszynie, aż do teraz, gdy za kilka dni ponownie rozpoczynamy cykl turniejów mistrzostw Polski w kilku miastach?
Plaża Open jest przykładem wspaniałych działań sportowych i promocyjnych dla siatkówki plażowej, a Marcin Strządała ze swoim zespołem ludzi zrobił z niewielkiej imprezy ogólnopolski „roadshow”, którego nie można przegapić, jeśli lubi się plażówkę.
Siatkówka plażowa nadal zajmuje miejsce daleko w tyle za halową odmianą, która w Polsce cieszy się ogromną popularnością i sympatią kibiców. Jednak mamy coraz więcej par, które reprezentują poziom światowy. Czy jest szansa, że plażówka dogoni kiedyś siatkówkę halową w naszym kraju?
Moim zdaniem nie ma potrzeby, żeby cokolwiek „goniła”. To odrębna dyscyplina i myślę, że warto raczej skupić się na jej naturalnych fanach i dalszej promocji. A wydaje mi się, że w sezonie letnim spokojnie może być nawet bardziej popularna niż siatkówka halowa.
Co przede wszystkim zapamiętał Pan z zeszłorocznej wizyty w Chorzowie podczas Plaży Open w Parku Śląskim?
Rzucanie piłki pełnej wody na drugą stronę siatki 🙂
Już niedługo jeden z najważniejszych turniejów dla wielu polskich sportowców. Podobno wybiera się Pan do Rio. Czy to w ramach dalszej współpracy z polskimi siatkarzami czy może będzie Pan wspierał również przedstawicieli innych dyscyplin?
Nie wszystko mogę zdradzić, ale dyplomatycznie powiem, że liczę na… 3 medale w Rio:)
W mediach społecznościowych, podczas wystąpień i wywiadów podkreśla Pan, że najlepszą drogą do sukcesu jest ciężka praca. To chyba najlepsza rada, jaką można dać nie tylko sportowcom, ale tak naprawdę każdej osobie, która ma plany i marzenia?
Oczywiście. To nie tylko najlepsza ale i paradoksalnie najłatwiejsza droga do dużego sukcesu w życiu.
W jaki sposób mógłby Pan zaprosić na turnieje Plaża Open?
Zrobię to na pewno nie raz. Plaża Open to zjawisko socjologiczne, a nie tylko sportowy turniej. Tam po prostu trzeba być!
